Tankowanie w stacjach sygnowanych logiem CPN – to coś czego nie zna pokolenie urodzone po 1999 roku. Nieco starsze jeszcze do dzisiaj używa sformułowania „cepeen” gdy jedzie zatankować samochód. Zniknięcie CPNów z powierzchni Polski prawie dekadę temu owiane było różnorodnymi legendami. Obecnie jednak wiele firm decyduje się na wskrzeszanie różnych symboli zeszłej epoki, nadając im „nową twarz”, idealnie wtapiającą się we współczesne środowisko. Takiego zabiegu ma zamiar dokonać koncern paliwowy PKN Orlen, który zapowiada powrót legendarnych PRL-owskich stacji z charakterystycznym biało-pomarańczowym logo.
CPN – po co monopoliście było potrzebne logo?
Pierwsza stacja sieć stacji paliw CPN (skrót od Centralnych Produktów Masowych) została otwarta w 1944 roku. W czasach PRL-u, na które przypadała największa popularność stacji marki CPN, chociaż była wówczas monopolistą na rynku, jej zarządcy nie oszczędzali na elementach identyfikacji wizualnej. Wszystko było spowodowane tym, że w czasach Polskiej Republiki Ludowej był znacznie ograniczony rynek obrotu produktów paliwowych, przez co firma CPN wzbudzała negatywne skojarzenia. Choć na stacjach brakowało wtedy hot dogów, hamburgerów lub czpisy, władze sieci sukcesywnie wprowadzali inne, dostępne wówczas produkty spożywcze. Stacje miały także logo nawiązujące kolorystyką zdecydowanie do odcienia słońca w egzotycznych krajach niż szarością czasów PRL-u. Chociaż schyłek istnienia marki tych stacji przypadał na 1999 rok, w czasach postkomunistycznej Polski dorobił się 1400 stacji paliw oraz floty 600 cystern.
Logo CPN. Historia
Logo marki CPN dzisiaj określane jest mianem „kultowego”. Zostało zaprojektowane przez Ryszarda Bojara, Jerzego Słowinkowskiego i Stefana Solika w 1967 roku. Miało one przedstawiać dystrybutor paliwa, stworzony z połączenia liter C i P oraz „N” w tak zwanej przestrzeni negatywnej. Znak ten do dzisiaj można przedstawiać jako przykład dobrego logotypu. Dzięki swojej prostocie idealnie prezentował się w oryginalnej pomarańczowo-białej kolorystyce, a także wersji czarno-białej. Jest jednym z nielicznych znaków, które nie zmieniały się przez kilkadziesiąt lat.
W latach 1978-1980 i 1990-1992 Bojar i inni projektanci (z Słowinkowskim i Solikiem w latach 1978-80 oraz Andrzejem Antoniukiem i Joanną Bojar w latach 1990-92) usiłowali stworzyć wspólny system identyfikacji wizualnej, który nigdy nie został całkowicie wdrożony. Powodem tworzenia przeszkód na drodze wdrażania nowej identyfikacji były przede wszystkim małe stacyjki, które nie chciały podporządkować się instytucjom CPN-u.
Mimo dosyć zawiłej i skomplikowanej historii, logo CPN wciąż jest rozpoznawalnym znakiem firmowym. Choć swój „żywot” sygnowania marki w przestrzeni publicznej został zakończony w 1999 roku, ostatnie logo CPN zniknęło znad wejścia do centrali przy ul. Pankiewicza w Warszawie dopiero pod koniec 2014 roku.
Logo CPN – czy powtórzy sukces?
W 2019 roku mija 20 rocznica teoretycznego zniknięcia CPN-ów, które nastąpiło w wyniku połączenia z Petrochemią Płock S.A. W 2000 roku marka CPN została zastąpiona przez markę Orlen. Jednak jak donoszą ostatnio portale branżowe po niespełnieniu oczekiwań orlenowskiej stacji o nazwie „Bliska”, koncern postanowił wskrzesić CPN. Władze koncernu tłumaczą to próbą ochrony praw do logo. Wielu fachowców twierdzi jednak, że chodzi tutaj o dokonanie „cwanego” chwytu marketingowego, polegającego na wzbudzeniu dawnych sentymentów związanych z logiem CPN, które dzisiaj zobaczyć możemy tylko w muzeach PRL oraz w restauracjach stylizowanych na czasy tej epoki. Czy zabieg ten się powiedzie? To zweryfikują najbliższe lata..