Każdy z nas lubi oglądać filmy. Ba, zdecydowanie większość populacji woli iść do kina niż do teatru. Nic tak bardzo nie odpręża niż oglądanie hitów kinowych w towarzystwie przyjaciół, rodziny i pysznych zakąsek. Jednak gdyby to wyłącznie estetyka plakatów filmowych decydowała o tym czy ktoś pójdzie na dany film do kina, czy nie – mogłoby być rożnie. Chociaż z tego co wiemy, współczesne społeczeństwo obecnie nie szuka ideałów. Wręcz przeciwnie czasami to co odbiega od standardów, nawet w tą negatywną stronę może pobudzać instynkt poznawczy w większym stopniu niż cos co wygląda jak coraz nudniejszy „ideał”. Wiemy też, że czasami nawet najlepsi eksperci także w branży graficznej strzelają z pozoru niewybaczalne gafy. A może to celowy zabieg? W naszym artykule przedstawiliśmy kilka przykładów najgorszych plakatów filmowych (kolejność zupełnie przypadkowa!).
Niebieska Laguna – „plakat nowela”
Nic tak nie męczy oczu jak nadmiar treści na plakacie. Niestety grafik w przypadku plakatu promującego film „Niebieska Laguna” o tym zapomniał. Może chciał zrobić na przekór Ernestowi Hemingway’owi, który uważał, że potrafi napisać powieść składającą się z 6 słów? Co prawda nikt z nas nie potrafi czytać wykrytych intencji tegoż grafika. Jednak faktem jest, że w tym przypadku wystarczyłoby samo zdjęcie pokazujące o czym jest film niż niekoniecznie mówiący o przesłaniu filmu tekst. Dużo tekstu może być dozwolone jedynie na plakatach reklamujących poezję- w innym przypadku jest zabronione!
Czarna Pantera – gdy zabraknie czasu na poprawne renderowanie
Kultowe komiksy Marvela niejednokrotnie miały udane adaptacje na wielkim ekranie. Jedną z takich adaptacji jest m.in. Czarna Pantera. Choć krytycy i fani Marvela zaliczają ją do tych udanych, o plakacie promującym ten film nie można tego powiedzieć. Głowa głównego bohatera została wklejona w ciało w bardzo nieestetyczny sposób. Całe szczęście, że efekty w filmie nie przypominają tych plakatowych…
Predator – gdy grafik jest leniuchem
Predator to kultowa seria kinowych przebojów w latach 80 i 90. Ostatnio doczekał się także kontynuacji w obecnym, milenijnym wieku. Niestety grafika plakatu nie rożni się zbytnio od tych, które były popularne ponad 30 lat temu. Choć kampanie promocyjne Predatora, które pamiętają nasi wujkowie i ojcowie zawsze były prowadzone „z pompą”. Plakat promujący część „Predatora” z 2018 roku przedstawia po prostu „Predatora w podczerwieni”- nie pozostawiając żadnego pola do wyobraźni. Może był to hołd dla oryginalnego plakatu Predatora z 1987?Tego nie wiemy, jednak wiemy jedynie to, że ktoś mocno poszedł na łatwiznę..
Kto to jest Corky Romano? Gdy grafik chce za bardzo przyciągnąć uwagę…
Corky Romano w filmie był synem szefa mafii, który udawał agenta FBI. Plakat „Kim jest Corky Romano” także udaje poprawny plakat promocyjny. Niby nie sposób go nie zauważyć, żółty i czerwony – to mieszanka wybuchowa dla naszych oczu. Tylko, że te barwy mogą wyglądac idealnie jedynie jako kolor znaku ostrzegawczego na ulicy, w reklamie sprzedaży samochodów lub po prostu kojarzą się z Mcdonaldem. Czy o to chodziło grafikowi?
„Kurier” – czyli polski akcent w naszym zestawieniu
„Kurier” to dzieło wybitnego polskiego reżysera – Władysława Pasikowskiego. Fabuła opowiada o dylematach dowództwa Armii Krajowej przed wybuchem Powstania Warszawskiego. Temat niezwykle nośny, a plakat no cóż – został wyróżniony „Złotym Wężem’-odpowiednikiem złotej maliny za najgorszy tegoroczny plakat. Ahh ta paintowska estetyka…